Sytuacja na rynku gruntów inwestycyjnych w Polsce w roku 2009 i prognoza na 2010

Colliers International, firma doradcza na rynku nieruchomości komercyjnych, publikuje najnowszy raport dotyczący sytuacji na rynku gruntów inwestycyjnych w Polsce.

Główne wnioski
Rok 2009 rozpoczął się od kontynuacji spadków cen gruntów zapoczątkowanych w II połowie 2008 roku. Druga połowa roku przyniosła natomiast optymistyczne dane ekonomiczne oraz zapewnienie wielu deweloperów o rozpoczęciu nowych inwestycji zarówno mieszkaniowych jak i biurowych. Firmy, które sprzedały w najkorzystniejszym okresie swoje aktywa i posiadają zasoby wolnej gotówki, bądź ich sytuacja jest na tyle dobra, że otrzymają finansowanie, szykują się już na „wyprzedaże”. Chociaż pierwsze znaczące transakcje spodziewane są na koniec I połowy 2010, właściciele przestali już obniżać ceny ofertowe z nadzieją, iż odrobią starty wywołane drastycznym spadkiem wartości nieruchomości na przełomie 2008 i 2009 roku.

Grunty pod zabudowę mieszkaniową
Grunty pod inwestycje mieszkaniowe okazały się najbardziej wrażliwe na recesję. Popyt na nie jest bowiem silnie powiązany ze sprzedażą mieszkań, która na przełomie 2008 i 2009 roku gwałtownie spadła.
Na spadek popytu na nowe mieszkania inwestorzy zareagowali wstrzymaniem wielu projektów. Według danych statystycznych GUS, liczba rozpoczętych inwestycji od stycznia do listopada 2009 r. spadła o blisko 20% w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2008.

Najbardziej potaniały grunty zlokalizowane w miastach regionalnych np. Poznaniu i Trójmieście. Ceny w tych miastach są zbliżone i wynoszą od 100 euro do 300 euro za mkw PUM (Powierzchnia Użytkowa Mieszkalna).
Najdroższą lokalizacją w Polsce niezmiennie pozostaje Warszawa, w której ceny sięgają 650 euro za mkw PUM.

Grunty pod inwestycje komercyjne
Sytuacja na rynku działek pod zabudowę biurową w Polsce prezentuje się podobnie jak na rynku gruntów mieszkaniowych. Po zdecydowanym spadku cen w II połowie 2008 roku, sięgającym nawet 50% (ceny minimalne w Trójmieście) w 2009 roku zanotowaliśmy wyhamowanie spadków cen. Najwyższe ceny gruntów w Polsce pod zabudowę biurową występują w Warszawie i oscylują w przedziale od 220 do 700 euro z mkw GLA (Gross Leasable Area – Powierzchnia Najmu Brutto).  Ceny ofertowe w Warszawie w I połowie 2009 roku ustabilizowały się, natomiast w II połowie odnotowaliśmy wyraźne ich podniesienie.

Kryzys uderzył nie tylko w inwestorów lecz również w konsumentów. Sprzedaż detaliczna, pomimo iż w ostatnich miesiącach wzrosła, w ujęciu rocznym nadal pozostaje na relatywnie niskim poziomie. Deweloperzy odkładają więc plany zakupu nowych terenów pod inwestycje handlowe, a obecne projekty powstają często w mniejszej skali niż dotychczas planowano. Zastój w sprzedaży gruntów pod powierzchnie handlowe wynika również z faktu, że istnieje ograniczona ilość terenów, na których można budować obiekty o powierzchni przekraczającej 2000 mkw.

Ceny gruntów pod działalność logistyczną i produkcyjną na koniec roku 2009 wahały się w przedziale od 17 euro w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego i III strefie Warszawy aż do 150 euro za najatrakcyjniejsze grunty w I strefie Warszawy. Ze względu jednak na fakt, że ok. 20 % powierzchni magazynowej jest w tej chwili niewynajęte (ok. 1 mln mkw.), deweloperzy odłożyli pozyskiwanie gruntów i skupili się na wynajmie posiadanych magazynów.

Komentarz eksperta Colliers International
Zdaniem Daniela Puchalskiego, Dyrektora Działu Gruntów Inwestycyjnych w Colliers International w najbliższych miesiącach nie należy spodziewać się gwałtownych zmian cen ofertowych. „W pierwszej połowie 2010 roku pojawią się prawdopodobnie informacje o szczęśliwcach, którzy nabyli atrakcyjne grunty po relatywnie niskich cenach. Nie należy się jednak spodziewać zbyt dużej liczby transakcji, ponieważ inwestorzy posiadają w swoich portfelach wiele nie rozpoczętych projektów i w pierwszej kolejności na nich skupią swoją uwagę”. – mówi Daniel Puchalski i dodaje – „Przy podejmowaniu decyzji o zakupach inwestorzy będą zwracali większa uwagę na lokalizację, cenę oraz możliwość wchłonięcia podaży danej powierzchni przez lokalny rynek. Chociaż czasy, kiedy stopy zwrotu z inwestycji nierzadko sięgały kilkudziesięciu a nawet więcej procent minęły, nadal na rynku można zaleźć bardzo atrakcyjne projekty”.

Colliers International

 

{jcomments on}