Łazienka i kuchnia w stylu retro

Wiek XX przyniósł nam inspiracje aranżacyjne, które mimo upływu lat wciąż pozostają żywe i świeże. Nic więc dziwnego, że tak często do nich wracamy, ubierając swoje mieszkanie we wspomnienia minionych dekad.

Stara, pożółkła fotografia – okno z widokiem na czas zatrzymany w biegu. Dłoń – jak na szybie – zatrzymuje się na granicy tamtej i aktualnej chwili. Po drugiej stronie czas stanął w miejscu.  Wiele osób, nie tylko starszych, odczuwa tęsknotę za dawną kulturą, atmosferą i miejscami. Gdyby tak rzeczywiście można było cofnąć się o kilka dekad?

Salon kąpielowy w stylu lat 30.

Duży pokój kąpielowy sąsiaduje z sypialnią, z której dobiegają dźwięki trzeszczącej płyty obracającej się na gramofonie. Dyskretna melodia fortepianu. Drzwi do łazienki lekko skrzypią. Jasne przestrzenie wypełnia minimalizm i wyrafinowana kolorystyka. Na podłodze wyłożono klasyczną szachownicę czarnych i białych płytek, oddzieloną od ścian kilkunastocentymetrową drewnianą listwą. W górę biegną ceramiczne płytki w kształcie cegiełek, błyszczące podobizną marmuru. Pośrodku salonu kąpielowego stoi biała, owalna wanna, jej spiżowe nogi zdobione są farbą w srebrzystym odcieniu.

Charakter łazienki przejawia się w dodatkach. Baterie umywalki, stylizowane na mosiężne, wydają się być zbyt ciężkie w tak lekkim, jasnym pomieszczeniu, ale w rzeczywistości doskonale je uzupełniają wraz z innymi szczegółami – postarzaną mydelniczką i wysokim wazonem na kwiaty, postawionym obok umywalki. W niezwykłym lustrze z zabytkową ramą odbija się piękny, kryształowy żyrandol.

Ręczniki poukładane są w wysokich, drewnianych półkach – białych, niemal wkomponowanych w ściany. W rogu znajduje się zabytkowa toaletka, stojąca na ozdobnych nogach, a przy niej pobielane krzesło.

Kuchnia w stylu lat 50.

Przejście do innego pomieszczenia i podróż do lat 50. to również przeniesienie się do zupełnie odmiennego charakteru wnętrza. Pod stopami czuć chłód czarnych i białych płytek, jednak na ścianach farba emulsyjna połyskuje pastelową żółcią, a wszystkie elementy spływają cukierkowością słodszą niż ciasto pieczone w zabudowanym piekarniku. Po środku znajduje się wyspa – na kuchence zamontowanej na drewnianych, kremowych meblach gotuje się aromatyczna zupa. Wysepkę oświetlają dwie lampy w metalowych, błękitnych kloszach. Warto usiąść na krześle barowym i spokojnie rozejrzeć się wokół.

W oczy rzucają się najbardziej wyraziste dodatki, które – na tle lekkich odcieni – przypominają o szalonych latach 50. i 60. W przeszklonych szafkach z uchwytami w stylu retro możemy znaleźć ekspozycję talerzy w pastelowych kolorach. Na blacie obok zlewu dumnie prezentuje się czerwony robot kuchenny, a za nim poukładane są kolorowe, metalowe pojemniki na chleb i ciastka. Powróciły niezwykłe czasy Beatlesów i Marilyn Monroe.