W Krakowie będzie można kupić mieszkanie na aukcji

Nawet o 25% niższe od cen ofertowych będą ceny wywoławcze na pierwszej krakowskiej Aukcji Nieruchomości, która odbędzie się 16 maja w hotelu Novotel Kraków Centrum. Na aukcji będzie można licytować ponad dwadzieścia lokali: mieszkania z rynku pierwotnego, wtórnego, a także lokale użytkowe. Cena za m2 wyniesie nawet 5 500 zł.

Niemal połowę oferty stanowią najbardziej poszukiwane na rynku mieszkania małe,  dwupokojowe, do 60 m2. Najwięcej takich mieszkań wystawiła firma Polimex Kraków, która proponuje lokale w inwestycji Apartamenty Kliny na Klinach Borkowskich.

Ciekawie prezentuje się również oferta dewelopera Magierowska, który na pierwszej krakowskiej aukcji wystawi 8 mieszkań z inwestycji Chancard Residence, znajdującej się w dzielnicy Krowodrza, niektóre nawet z 20% rabatem.

Na największy upust można liczyć w przypadku inwestycji Fajny Dom w dzielnicy Czyżyny firmy Mota-Engil Real Estate. Cena wywoławcza 43-metrowego mieszkania to tylko 238 000 zł, czyli jest aż o 77 000 niższa od ceny ofertowej.

Ten sam deweloper wystawi również apartamenty w pobliżu Starego Miasta. Inwestycja Apartamenty Kordylewskiego to propozycja dla osób, które cenią sobie wysoki standard wykończenia i doskonałą lokalizację.

– Wszystkich poszukujących mieszkania w atrakcyjnej cenie zapraszamy na naszą krakowską aukcję. To prosty i szybki sposób na kupno wymarzonego „M”. Po zapoznaniu się z ofertą, która jest dostępna na stronie www.KupujNaAukcji.pl oraz obejrzeniu i sprawdzeniu interesującej nas inwestycji, wystarczy wpłacić wadium, by móc przystąpić do licytacji. Wpłaty można dokonać nawet w dniu aukcji – mówi Paweł Hardej, dyrektor departamentu aukcji nieruchomości w Colliers International.

Wkrótce zostaną ogłoszone terminy Dni Otwartych, dlatego warto śledzić informacje na wspomnianej stronie. Tam można też znaleźć informacje na temat całej oferty, zasad kupowania na aukcji oraz regulamin.

Organizatorami krakowskiej aukcji są Colliers International oraz domy aukcyjne DESA Unicum i Rick Levin & Associates.

FineArt Communications

{jcomments on}